lut 24 2005

Nigdy więcej... ciąć!!!!


Komentarze: 1

Przemyślałam Wasze komentarze, zadałam sobie wszystkie konieczne pytania i doszłam do wniosku, że może faktycznie jestem naiwna, ale nie przesadnie.Nie wiecie jakie mam problemy i może tylko taki sposób wyładowania się, mnie satysfakcjonuje. Postanowiłam z tym skończyć, ale to już nie pierwszy raz, kiedy coś postanawiam i nie dotrzymuję obietnicy danej samej sobie. Faktycznie, to Ci, którzy mnie ranią powinni się ciąć, ale czasem to jest silniejsze ode mnie , tego nie da się opanować. Blizny schodzą po około siedmiu latach, więc niedługo nie będzie już żadnych śladów.. postaram się to zmienić i nie kaleczyć swojego ciała. Jestem przecież całkiem normalną osobą, chodzę do dobrej szkoły, uczę się przyzwoicie, mam raczej dobrą opinię u nauczycieli i sąsiadów, ale życie to gra pozorów i pod "powłoką normnalności i opanowania" kryje się druga twarz człowieka...przykre, ale tak już jest i nic sie na to nie poradzi...:(

kala;) : :
madelle
24 lutego 2005, 17:08
Rany goją się 7 lat... rany na duszy zostają na zawsze. Pamiętam jak pociełam sobie rękę po raz pierwszy. Po lekcji rosyjskiego, z bezsilnej złości na wredną nauczycielkę... Teraz to głupi powód żeby tak pokalaczyć rękę, ale wtedy wystarczył. I teraz tnę się za każdym razem, kiedy coś mi nie wychodzi, kiedy jest mi smutno. Ale tez walczę. Kiedyś na pewno przestanę zadawać sobie ból...

Dodaj komentarz