Komentarze: 0
"Sprawa Cię przerasta, mówisz życie jest kurewskie" (Peja).Nie lubię tego gościa, ale posłużę się tym cytatem z piosenki promującej najnowszą płytkę, ponieważ myślę, że może okazać się bardzo adekwatny do sytuacji...Nie miałam zamiaru tak się rozpisywać na temat samookaleczeń ani masochizmu, o jaki chyba zostałam podejrzana, choć to wcale mnie nie dotyczy, ale to już inna historia...Widzę jednak, że temat ten jest powszechny wśród polskiej, sfrustrowanej młodzieży i nie można go przemilczeć. W każdym bąź razie, jeśli czytając te notki, pomyśleliście, że popieram ten sposób radzenia sobie ze stresem, to jesteście w błędzie...Nie popieram i nie polecam!!!!
Propo Peji, może gość ma nawet rację, mamy jakieś problemy i już od razu, bez chwili zastanowienia mówimy, że życie jest kurewskie, beznadziejne i nic nie warte, a to nie prawda...życie jest nawet fajne(!), choć czasem nas przytłacza, nie można cały czas narzekać, bo co nam zostanie z tej młodości??Jakie wspomnienia??Ja już sobie zajebałam, bo dzieciom (o ile je wogóle będę mieć) nie opowiem o swoich przygodach z cyrklem, nie??