Archiwum luty 2005


lut 24 2005 Kurewskie życie??
Komentarze: 0

"Sprawa Cię przerasta, mówisz życie jest kurewskie" (Peja).Nie lubię tego gościa, ale posłużę się tym cytatem z piosenki promującej najnowszą płytkę, ponieważ myślę, że może okazać się bardzo adekwatny do sytuacji...Nie miałam zamiaru tak się rozpisywać na temat samookaleczeń ani masochizmu, o jaki chyba zostałam podejrzana, choć to wcale mnie nie dotyczy, ale to już inna historia...Widzę jednak, że temat ten jest powszechny wśród polskiej, sfrustrowanej młodzieży i nie można go przemilczeć. W każdym bąź razie, jeśli czytając te notki, pomyśleliście, że popieram ten sposób radzenia sobie ze stresem, to jesteście w błędzie...Nie popieram i nie polecam!!!!

Propo Peji, może gość ma nawet rację, mamy jakieś problemy i już od razu, bez chwili zastanowienia mówimy, że życie jest kurewskie, beznadziejne i nic nie warte, a to nie prawda...życie jest nawet fajne(!), choć czasem nas przytłacza, nie można cały czas narzekać, bo co nam zostanie z tej młodości??Jakie wspomnienia??Ja już sobie zajebałam, bo dzieciom (o ile je wogóle będę mieć) nie opowiem o swoich przygodach z cyrklem, nie??

kala;) : :
lut 24 2005 Nigdy więcej... ciąć!!!!
Komentarze: 1

Przemyślałam Wasze komentarze, zadałam sobie wszystkie konieczne pytania i doszłam do wniosku, że może faktycznie jestem naiwna, ale nie przesadnie.Nie wiecie jakie mam problemy i może tylko taki sposób wyładowania się, mnie satysfakcjonuje. Postanowiłam z tym skończyć, ale to już nie pierwszy raz, kiedy coś postanawiam i nie dotrzymuję obietnicy danej samej sobie. Faktycznie, to Ci, którzy mnie ranią powinni się ciąć, ale czasem to jest silniejsze ode mnie , tego nie da się opanować. Blizny schodzą po około siedmiu latach, więc niedługo nie będzie już żadnych śladów.. postaram się to zmienić i nie kaleczyć swojego ciała. Jestem przecież całkiem normalną osobą, chodzę do dobrej szkoły, uczę się przyzwoicie, mam raczej dobrą opinię u nauczycieli i sąsiadów, ale życie to gra pozorów i pod "powłoką normnalności i opanowania" kryje się druga twarz człowieka...przykre, ale tak już jest i nic sie na to nie poradzi...:(

kala;) : :
lut 22 2005 Ciąć czy nie ciąć??
Komentarze: 5

Czy Wy czasem miewacie chwilę załamania?? Chwile, kiedy wszystko i wszyscy was denerwują i macie dosyć całego świata??Bo ja zdecydowanie tak!!!! I wtedy zdarza mi się ciąć:)Ale to nie jest objaw chęci odebrania sobie życia, tylko sposób na wyładowanie agresji, która, w większym lub mniejszym stopniu,drzemie w każdym z nas.Najlepsze jest to, że nie czuję wtedy bólu. Może jestem obłąkana??Nie... Najgorsze jest jednak to, jak inni to postrzegają.Moi rodzice nie umieją się z tym pogodzić, dają mi szlaban po szlabanie, ale to i tak nic nie zmienia. Oni nie rozumieją, że mam jakieś problemy tylko myślą, że chcę im zrobić na złość..naiwni:) czasem zadaję sobie pytanie: Ciąć czy nie ciąć??Izawsze tnę

kala;) : :
lut 02 2005 TUPAC-Thug life
Komentarze: 0

Kurdę, ten facet to bezapelacyjnie mój największy autorytet, nie w każdej jednak dziedzinie go ubóstwiam i naśladuję lub próbuję naśladować. O jego poglądach wybitni pisarze napisali już nie jedną książkę, ale to jeszcze nie wystarczy i jego twórczość prosi się o więcej. Nie można mówić o HH, jeśli się nie zna poglądów Paca,który jest najwspanialszym prawzorem i symbolem prawdziwgo światowego rapu.niektórzy mówią: "HH jest o seksie, dziwkach, dragach i alkoholu". Dobra skomercjalizowany HH, który tworzą raperzy pod publikę jest obrazą dla prawdziwych wartości tej muzy czyli przejrzystego przekazu.

Pac rapował o zmianach, których wprowadzenie jest konieczne. Był człowiekiem nie tylko słowa, ale i czynu, gdzyż wiele spośród swoich ideii wprowdził w życie, zakładając różne fundacje, organizacje lub nawet szkoły.Mówił o konieczności nauki, potępiał ciężarne nastolatki, rapował o szkodliwości dragów (choć sam  był uzależniony od grassu i właśnie chciał od tego uchronić swoich słuchaczy ,czyli młodzież) oraz o możliwościach jakie stoją przed nami.Jego problemy z prawem, zamach na życie i wreszcie tragiczna śmierć, zdawały się mówić same za siebie: "nie postępujcie tak, bo tak samo skończycie". Pac zmarł 13 września 1996roku

rest in peace

kala;) : :
lut 01 2005 14 Luty-święto czy komercha??
Komentarze: 2

Jedni oczekują ich z niecierpliwością, inni mają obojętny stosunek, ale są wśród nas również i tacy, którzy nienawidzą ich całym sercem!!!O czym mowa??O Walentynkach!!!

Mój stosunek jest raczej obojętny, choć przyznam szczerze, że wkurwiają mnie tłumy zakochanych, paradujących po ulicach z różami, przytulających się i wyznających sobie wieczną miłość, zwłaszcza w tak młodym wieku...Nie mówię tego dlatego,że im zazdroszczę, bo tak nie jest lub również temu, że nigdy nie byłam zakochana, bo byłam i może dlatego tak myślę..za każdym razem wydawało mi się, że to "ten jedyny", a nie można mieć paru "tych jedynych", bo nie w tym rzecz. Walentynki , kiedyś prawdziwe święto, z prawdziwymi tradycjami, dziś tylko komercyjny obrzęd ustanowiony tylko po to, aby zbijać  kasą na szczeniackiej miłości nadzianych gówniarzy lub naiwnych ludzi wierzących w szczerość tego święta. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak stwierdzić, że dziś walentynki to nie jest już kult miłości a kasy!!!!

kala;) : :